autorka: Kasia
Zapomniana w ostatnich latach część garderoby na fali sentymentu do lat 90. powraca w wielkim stylu. Ale czy każdy może go nosić? Czy golf i duży biust się wykluczają? Golf to praktyczne w naszej szerokości geograficznej ubranie, które nosić można na wiele sposobów.
W mojej rodzinie wszystkie kobiety obdarzone zostały przez naturę sporym biustem. Dlatego z pokolenia na pokolenie przekazywana jest tajemna wiedza, w czym dobrze, a w czym źle wyglądamy.
Jednym z ubraniowych tabu w naszej rodzinie był golf. Kiedy tylko pokazałam mamie nasz nowy golf, usłyszałam tak dobrze znane zdanie:
“Och piękny jest, ale to nie dla nas, to tylko dla osób z małym biustem”.
KWESTIONUJ!
Na szczęście jestem już duża i dawno odkryłam, że jedną z najważniejszych rzeczy w dorosłości, jest kwestionowanie tez pewnych dla naszych rodziców. I tak zaczęłam przyglądać się tej części garderoby i sprawdzać, co może z niej wyczarować osoba z większym biustem.
Okazało się, że całkiem sporo!
Ale muszę tutaj przyznać jeszcze jedno. W modzie jestem absolutną przeciwniczką rad w stylu dopasowanie ubrań do sylwetki, czy też kolorów do typu karnacji. Wszystkie te zasady oparte są o założenie, że każdy typ sylwetki marzy skrycie o tym, by upodobnić się do jedynej słusznej klepsydry. A kolorystycznie każda dziewczyna chce mieć cerę promienną, błyszczące oczy i rumiane policzki.
Moda nie wszystkim do tego służy
Przecież każda z nas ma swoje cele w modzie. Codziennie inne. Czasem chcemy wyglądać seksownie, a czasem wcale nie. Czasem chcemy złamać proporcje, wydawać się bardziej groźne, bardziej nonszalanckie czy bardziej wyluzowane. Czasem chcemy wyglądać bardzo szczupło, a czasem chcemy wyglądać tylko wtopić się w tłum!
Czasem dodajemy sobie ubraniem pewności siebie. Czasem ubieramy się dla kogoś, by wzbudzić zainteresowanie lub zasygnalizować własną niezależność. A jeszcze w innych wypadkach chcemy sobie sprawić przyjemność, patrząc na zestawienie wzorów i kolorów na swoim ciele. I ja właśnie za sprawianiem sobie przyjemności ubraniem jestem najbardziej.
Biust na celowniku
Obcisły golf u osoby z dużym biustem powoduje, że biust wychodzi na pierwszy plan i jest najbardziej wyeksponowany. Wydaje się wtedy jeszcze większy i jeszcze bardziej przyciąga uwagę. Jeśli masz na to ochotę w danym dniu, to super! Noś wtedy golf z jeansami lub obcisłą spódnicą.
Jeśli akurat nie masz ochoty na taki seksowny look, podpowiem kilka trików, jak nosić golf, a jednocześnie nie podkreślać rozmiaru swojego biustu.
Warstwy
Jeśli nie chcesz dziś eksponować swojego biustu, załóż golf pod spód. Na przykład pod marynarkę lub płaszcz, ale też pod sukienkę!
Jeśli na golf włożysz płaszcz i pozostawisz go luźno rozpięty, wydłuży on sylwetkę. Jeśli zwiążesz paskiem lub zapniesz guzik w marynarce, Twoja sylwetka upodobni się do upragnionej przez niektórych klepsydry.
Golf na sukienkę
Jeśli zakładasz na wierzch sukienkę, chcesz wyszczuplić i wydłużyć sylwetkę, wybierz sukienkę z dekoltem V. Jeśli chcesz pokazać nogi, na golf załóż sukienkę mini z dekoltem U lub z kwadratowym wycięciem.
Golf pod koszulę
Kiedy byłam we Włoszech we wrześniu, widziałam sporo manekinów męskich wystylizowanych warstwowo. Zaskoczył mnie pomysł ubierania koszuli na swetry i golfy. Wygląda to bardzo oryginalnie. Najlepiej, jeśli do gładkiego golfu wybierzesz koszulę we wzory lub kratę. Zwróć wtedy uwagę na to, jakie kolory pojawiają się w kracie. To najlepsza podpowiedź, jaki golf ubrać pod spód.
Golf pod kamizelkę
Jeśli nie chcesz nakładać na siebie kolejnej pełnej warstwy ubrania, możesz wybrać kamizelkę. Na przykład taką nawiązującą do kamizelek z męskiego garnituru. Możesz jej nie zapinać, wtedy będziesz wyglądać bardziej nonszalancko lub zapiąć – wtedy znowu dzięki wycięciu V będziesz wyglądała bardziej seksownie.
Biżuteria
Jest jeszcze jeden trik, który zmienia punkt ciężkości w stylizacji. Jeśli chcecie golf założyć jednak solo albo jeśli boicie się, że w miejscu, gdzie idziecie, może być za ciepło na kolejne warstwy. To biżuteria.
Popularne teraz, noszone warstwowo łańcuszki, możesz ubrać na golf. Spowoduje to optyczne rozbicie dużej powierzchni biustu oraz dekoltu i dzięki temu cała uwaga nie będzie skoncentrowana na tej części Twojego ciała.
Każdy z tych pomysłów może też być z powodzeniem wykorzystywany przez dziewczyny z małym biustem. Pamiętajcie, że tak naprawdę większość modowych zakazów i nakazów ma na celu podporządkowanie nas i wtłoczenie w obowiązujący kanon, który coraz mniej osób na świecie interesuje.
Warto próbować nowych rzeczy i nie bać się. To tak samo jak z chodzeniem do domu różnymi ścieżkami: to ćwiczy nasz mózg i nie pozwala popaść w rutynę. Próbowanie nowych rozwiązań w modzie to przymierzenie się do innych ról i poszerzanie swoich środków wyrazu. Bądź sobą i ciesz się modą!
