autor: Iza Łapać można bzika za ogon, za uszy, za kołnierze...są też techniki “na logikę”, “na poważnie”, “na trochę” oraz typowe wpadki - przypadki, jak u nas ;-) Rodzinny bzik na punkcie wełny dał się złapać przy okazji, rozprzestrzenił się i wrósł w nasze życie szybko i bezboleśnie. I właściwie to bardziej on złapał nas niż my jego. A było…
ac2018-01-09