Cieniutkie, merynosowe kocyki, oddychające, idealne na letnie drzemki w hamaku… Inspirowane marzeniami pewnej przemiłej Pani, która dłuuugo szukała takiego modelu dla swojego przedszkolaka. W końcu trafiła do nas, a my… hm… spełniłyśmy marzenie. Jeśli więc poczujecie chęć zawinięcia się w taki “pledzik” to zapraszamy do nas, czekamy w gotowości. A właściwie to kocyki czekają.
Zimą można go nosić na szyi, można się nim osuszyć po spontanicznej kąpieli w jeziorze, można się nim przykryć w czasie drzemki. Jest miły, miękki, oddychający, jednocześnie grzeje i baaaardzo ładnie wygląda 😉 Wiecie co to takiego? Otóż jest to wełniany, merynosowy kocyk paterns, pseudonim SZAL!